forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Między kulturami - wygraj książkę "Tam, gdzie urodził się Orfeusz".

LubimyCzytać
utworzył 04.07.2017 o 14:46

Jeśli jednak chcecie poznać nieznany region Europy, który potrafi zaczarować, to na pewno książka dla Was. Ałbena Grabowska, pisarka, lekarka, znana z magicznych powieści autorka spisała swoje wspomnienia i wiedzę o bułgarskich Rodopach, skąd pochodzi jej rodzina. W wiosce Czepełare, u babci, wśród wspaniałej, dzikiej przyrody spędzała wakacje. W książce splata się nieco burzliwa historia rodziny z opowieściami o codzienności, kulturze, tradycjach, geografii, historii i bułgarskiej kuchni. Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają jej spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne.

 
Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają autorce spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne. Czy pamiętacie swoje pierwsze zderzenie kulturowe? Gdzie miało miejsce? Co Was najbardziej zadziwiło?  


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.   



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Tam, gdzie urodził się Orfeusz - Jacek Skowroński
Tam, gdzie urodził się Orfeusz

Autor : Ałbena Grabowska

To nie jest przewodnik po Bułgarii. I na pewno nie jest to też książka o odkrywaniu uroków życia w nowym dla siebie miejscu. Jeśli jednak chcecie poznać nieznany region Europy, który potrafi zaczarować, to na pewno książka dla Was. Ałbena Grabowska, pisarka, lekarka, znana z magicznych powieści autorka spisała swoje wspomnienia i wiedzę o Rodopach, skąd pochodzi jej rodzina. Tu, w wiosce Czepełare, u babci, wśród wspaniałej, dzikiej przyrody spędzała wakacje. W książce splata się nieco burzliwa historia rodziny z opowieściami o codzienności, kulturze, tradycjach, geografii, historii i bułgarskiej kuchni. Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają jej spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne. Książka jest podróżą. Dla autorki - w krainę wspomnień, dla nas – do kraju otwartych ludzi, magicznych miejsc, fig i wina. I Orfeusza, który tu wyszedł z wody i tu znalazł przejście do Hadesu, dokąd zszedł, aby odzyskać ukochaną Eurydykę.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 4 lipca do 11 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Zwierciadło.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [54]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
konto usunięte
11.07.2017 07:11
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

gala 10.07.2017 19:54
Czytelniczka

W wieku, mniej więcej pięciu lat, odwiedziłam sąsiadkę. Byłam w szoku gdy zrozumiałam że jej rodzice nie mówią po polsku. Możecie się śmiać, ale sam fakt że tak blisko mieszka ktoś "inny" chociaż taki sam, dla mnie jako dziecka był niezwykły. Fascynujące było to, że moja koleżanka rozumiała i mnie i ich. Magii tego spotkania nie rozwiała nawet moja mama tłumacząc, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jagódek 10.07.2017 16:38
Czytelnik

Mamy duży dom, którego utrzymanie trochę kosztuje, a część pomieszczeń stoi niewykorzystana. Postanowiliśmy wynająć pokój. Zgłosił się Francesco, prawie 60-letni inżynier z Włoch, który przyjechał na kontrakt do Polski i potrzebował lokum na kilka miesięcy. Polubiliśmy się i często rozmawialiśmy. Jednak szybko odkryliśmy, że Francesco ma dość niepolski sposób bycia - po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Iwa_90 10.07.2017 13:30
Czytelniczka

Moje pierwsze zderzenie z inną kulturą miało miejsce na targu. Chodziłam wtedy do podstawówki. Na targu, w jednej jego części na straganach z odzieżą i butami sprzedawcami były osoby ze społeczności romskiej. To co pierwsze rzuciło mi się w oczy, a właściwie w uszy to dochodzące ze wszystkich stron krzyki i nawoływania. Każdy ze sprzedawców głośno zachęcał do zakupów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aksyd 10.07.2017 08:13
Czytelnik

W moim miasteczku co roku jest organizowana impreza na świeżym powietrzu, na wielkiej scenie występują zespoły pieśni i tańca.
Oczywiście zespoły z innych krajów są najbardziej popularne.
Impreza cieszyła się największą popularnością gdy byłam dzieckiem.
Najbardziej pamiętam gdy przyjechali " indianie" z Indii.
Po wspanialym, pięknym kolorowym i hipnotycznym wystepie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytelnicze-recenzje 09.07.2017 14:32
Czytelniczka

Moje pierwsze zderzenie kulturowe miało chyba miejsce, kiedy oglądałam "Matyldę". Nie mogłam uwierzyć, że są ludzie, którzy nie dość, że nie czytają książek, to jeszcze zabraniają tego jeszcze swoim dzieciom. Dla mnie to była największa kara, większa i straszniejsza, niż szlaban na batony (które wówczas również uwielbiałam).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominika 09.07.2017 13:08
Czytelniczka

Moje pierwsze zetknięcie z obcą kulturą miało miejsce dopiero na studiach, ponieważ zdecydwałam się na wymianę studencką do Włoch. Była to moja pierwsza wyprawa za granicę (a właściwie także do wielkiego miasta, bo największe w jakim byłam to Gdańsk), więc starałam się być gotowa na wszystko, bo w reczywistości nie miałam pojęcia, czego się spodziewać. Wiedziałam, że będzie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nieidentyczna 09.07.2017 11:15
Czytelniczka

Wycieczka szkolna. Autokar pełen roześmianych sześciolatków pędzi krajową Siódemką prosto z małej, wiejskiej szkółki do stolicy. Dla większości z tych dzieci, wśród których jestem i ja, to pierwszy wyjazd do Warszawy. Plan wycieczki jest długi, mój prosty - chcę zobaczyć lwa! I słonia, i żyrafę, no i rzecz jasna hipopotama! Nie wiedziałam jednak, że bardziej niż dzikimi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kaśko 08.07.2017 23:26
Czytelnik

Zderzenie kulturowe najbardziej odczułam kiedy przeprowaziłam się z 'polskiego' osiedla na 'śląskie' osiedle. Jestem skrzypkiem, muszę nadmienić. Pierwsze mieszkanie miałam naprzeciwko szkoły muzycznej, więc pomyślałam, że ludzie którzy kupili mieszkanie w tym miejscu muszą bardzo lubić muzykę. Było zupełnie inaczej. Cały blok mnie znienawidził, dochodziło do gróźb i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Stanisław 08.07.2017 20:30
Czytelnik

Szok kulturowy przeszedłem w Turcji, kto był ten wie jak tam się przechodzi przez jezdnię - czułem się jak jedna z kul na stole bilardowym. Pasy nie istnieją, jeśli chcesz przejść przez jezdnię rozpędź się i biegnij slalomem. Druga kwestia to kawiarnie pełne mężczyzn i zakłady fryzjerskie z ogromnymi kolejkami, a w tych kolejkach sami panowie. Panie, gdzie są Panie? One w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej